Zasłyszane w trawie cz.2


 Relaks w...trumnie?

Listopad od zawsze był dla nas miesiącem zadumy nad sensem życia. Polacy pogrążają się w modlitwie, stojąc nad grobami bliskich. W Korei Południowej zabiegani i zestresowani mieszkańcy dużych miast szukają skuteczniejszych sposobów odkrywania sensu życia. Naukowcy z Uniwersytetu  Sahmoyook zaproponowali metodę, która może wydawać się nieco makabryczna. Podczas kursów uczestnicy relaksują się w trumnach!
Jak wyjaśnia prof. Kang Kyung-ah, kurs przeznaczony jest dla osób pracujących zawodowo, w wieku 30-40 lat, pozwala przewartościować swoje życie. Dzięki 15 minutom spędzonym w trumnie możemy zapomnieć o obsesjach, pomyśleć o rzeczach ważnych. Akademie trumien powstają w całej Korei Południowej, która sukces gospodarczy okupiła najwyższym wskaźnikiem samobójstw. Jedna z uczestniczek zajęć, dzięki temu doświadczeniu zrozumiała jak bardzo kocha swoją rodzinę i że nigdy nie jest za wcześnie, by myśleć o tym, czym jest śmierć. Jak widać rozważania nad sensem życia, wymagają czasem niecodziennej oprawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz