Poniżej przedstawiam przepis na ciasteczka, który znają najstarsze mieszkanki Łęk. Ciasto zawsze się udaje i jest bardzo proste w przygotowaniu. Najważniejszy jest jednak czas. Piernik musi dojrzewać, w tym tkwi jego tajemnica.
Składniki;
1 kg mąki pszennej,
1/2 l miodu
1/2 szklanki cukru
kostka masła lub smalcu (żadnej margaryny)
3 jajka
szklanka piwa
3 łyżeczki sody oczyszczonej,
pół szklanki mleka
100 g zmielonych orzechów włoskich
kilka łyżek skórki pomarańczowej lub pokrojone rodzynki
pół łyżeczki soli
przyprawy do piernika (mogą być gotowe)-cynamon, kardamon, gałka muszkatołowa, imbir, goździki, odrobina kakao
Przygotowanie:
Ciasto najlepiej zarabiać w św. Katarzynę, najpóźniej na św. Barbarę.

Mąką przesiać na sitku do glinianej miski, dodać sól, orzechy i bakalie. Wbić jajka, wlać mleko z sodą, a następnie wystudzone piwo z miodem i resztą składników. Wyrobić ciasto ręką. Nie używamy żadnych mikserów. Tak powstałą masę należy włożyć do glinianego garnka i nakryć ściereczką. Wstawić do zimnej i ciemnej piwnicy. Ciasto powinno leżakować koło miesiąca.
Po leżakowaniu kroimy na małe kawałki, wałkujemy i wycinamy ciasteczka. Wierzch smarujemy jajkiem roztrzepanym w mleku i odstawiamy do piekarnika na maksymalnie 10 minut w temp. 180 stopni. Najlepiej piec je w rurze, jeśli ktoś ma jeszcze piec węglowy.

Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz