Wiadomości o leczniczych właściwościach ziół przejęli od Babilończyków i Asyryjczyków Egipcjanie. Malowidła na ścianach świątyń, sarkofagach i w piramidach przedstawiają wiele roślin leczniczych. W starożytnych budowlach egipskich znaleziono nawet zachowane do naszych czasów resztki roślin. Niezwykle ważnym źródłem poznania cywilizacji egipskiej są papirusy. Badania zapisków na papirusach wykazały, że już 4 tysiące lat przed naszą erą Egipcjanie stworzyli swego rodzaju spisy leków.
W starożytnym Rzymie medycyna rozwijała się pod wpływem medycyny greckiej, gdyż handel ziołami w tym państwie znajdował się głównie w rękach Greków.
Jak można wnioskować z opisów takich uczonych i pisarzy, jak np. Katon Starszy (IIIII w. p.n.e.) czy Pliniusz Starszy (I w. p.n.e.) w rzymskiej medycynie również szeroko stosowane były rośliny lecznicze dziko rosnące, a następnie uprawiane, w znacznej mierze przywożone nawet z tak odległych krajów jak Chiny.
Leczenie ziołami szeroko rozwijało się również w krajach Azji Wschodniej: Chinach, Indiach, Japonii, Tybecię, Korei itp. Powstanie nauk medycznych w Chinach określa się na rok 3216 p.n.e., kiedy to legendarny cesarz SzenNung, zwany ojcem rolnictwa i lecznictwa, napisał swą pracę dotyczącą lecznictwa Honso, w której przedstawia leki, głównie pochodzenia roślinnego.
Także na lekach roślinnych opierała się medycyna indyjska, która mogła czerpać z niezwykle bogatej i różnorodnej przyrody Indii. Starożytna medycyna indyjska znała ponad 800 roślin leczniczych, jak wynika z zachowanego do naszych czasów w odpisach dzieła staroindyjskich lekarzy AyurVeda (Nauki o życiu), pochodzącego sprzed 2,5 tys.3 tyś. lat.
Na medycynie antycznej opierała się powstała w IX wieku i istniejąca aż do wieku XVII szkoła medycyny w Salerno we Włoszech. Wielkie zasługi w dziedzinie wyodrębniania z roślin czystych składników czynnych położył szwajcarski lekarz Paracelsus (14831541), który był prekursorem kierunku chemicznego w zielarstwie. Według niego organizm ludzki stanowi pewien rodzaj laboratorium chemicznego, w którym zachodzą liczne i skomplikowane procesy, a choroby wynikają z braku w organizmie pewnych substancji chemicznych, które należy dostarczyć w procesie leczenia do organizmu w postaci lekarstw. Paracelsus szeroko stosował doświadczenia medycyny ludowej. Uważał, że jeśli choroba wywodzi się z przyrody, to w przyrodzie, w najbliższym otoczeniu chorego, muszą również istnieć środki, mogące ją wyleczyć. Ogromne znaczenie dla ziołolecznictwa miało zwłaszcza dokonane w połowie XX wieku odkrycie antybiotyków, które ponownie zwróciły uwagę badaczy na świat roślinny, jako źródło leków. Dziś zagadnieniom tym poświęca uwagę wiele ośrodków naukowobadawczych, a liczba prac na temat roślin leczniczych i ich przetworów stale rośnie.
A wędrując łęckimi łąkami znaleźć można…
A wędrując łęckimi łąkami znaleźć można…
rumianek...
bylicę...
dziurawiec...
krwawnik...
tasznik...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz